Dwa bardzo trudne mecze rozegrali koszykarze Grupy Sierleccy Czarni Słupsk w Łańcucie w starciu z Sokołem w półfinałach I ligi koszykówki mężczyzn.
Po wygranych w Słupsku i prowadzeniu 2:0, wydawało się, że wyjazd do Łańcuta będzie formalnością. Tymczasem w pierwszym meczu Czarni przestali być sobą, zagrali słabo w defensywie i długo szukali swojego rytmu. Jednak gdy w końcówce, przy stanie 83:83 wydawało się, że złapali równowagę, znów popełnili błędy (w defensywie i w wyprowadzeniu piłki) i Sokół zdobył punkty na zwycięstwo.
Możliwe, że porażka i stan 1:2 wpłynął mobilizująco na słupszczan. W meczu nr 4 zagrali swoją obronę, byli znacznie rozważniejsi. Prowadzili 10 punktami, ale znów w trzeciej i czwartej kwarcie dali sobie wyrwać przewagę. Świetnie zagrana końcówka zadecydowała jednak o zwycięstwie. W niej celnie rzucali trójki Pieloch i Musiał, dobrze zafunkcjonowała defensywa, co przełożył się na wygraną w meczu i zwycięstwo w serii 3:1.
Czarni wygrali półfinały i czekają w finale na zwycięzcą rywalizacji Górnik Wałbrzych – WKK Wrocław. Tam po czterech grach jest 2:2. Piąte spotkanie odbędzie się w środę. W weekend, 8 i 9 maja w Słupsku rozpoczynają się finały.
Sokół Łańcut – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 89:87 (18:20, 32:21, 22:18, 17:28).
Czarni: Kordalski 13 (1), Musiał 13 (4), Słupiński 17, Pieloch 3 (1), Pabian 12 (2), Długosz 0, Kulikowski 0, Kurpisz 5 (1), Śmigielski 21 (1).